Medium reklamowym, jakim staje się obecnie Internet jest nie do przecenienia. Ma nieograniczony obszar w swoim zasięgu, jest dla reklamodawców kopalnią wiedzy o konsumentach i dla przedsiębiorców ogromnym skupiskiem klientów. Dlatego całe zespoły firmowe zastanawiają się nad wykorzystaniem tych możliwości z jak najbardziej zyskownym pożytkiem.
Najnowszym osiągnięciem reklamy internetowej jest reklama kontekstowa.
Gdzie możemy znaleźć reklamę kontekstową?
Generalnie związana jest ona z portalami społecznościowymi, na których najchętniej jest zamieszczana. Najbardziej chodzi o dedykowane portale związane z określonym grupami zainteresowań lub innych wspólnych cech. Informatycy tworząc określone algorytmy są w stanie wyłuskać z portalu społecznościowego osoby tworzące wspólny zbiór: są w podobnym wieku, tej samej płci, o podobnym statusie majątkowym, zbieżnych zainteresowaniach. Zadanie cechy lub zespołu cech systemowi pozwoli na wyłowienie określonej grupy odbiorców, do których reklama gdy trafi znajdzie się we właściwym kontekście, czyli w grupie potencjalnych konsumentów. Reklama może mieć charakter tekstowy lub wizualny, może być połączona z obrazem. Następnie zaadresowanie reklamy dedykowanej jest już proste.
Dokładne targetowanie
Wyodrębnienie grupy adresatów, by reklama trafiła we właściwe ręce, a właściwie pod odpowiednie oko, jest gwarancją niebywałej skuteczności reklamodawcy. Jeśli ktoś na portalu społecznościowym deklaruje zainteresowanie podróżami, to już wiadomo, że w okolice jego profilu będą trafiały reklamy biur podróży, podobnie jest, gdy ktoś wykaże zainteresowanie jakimś produktem lub usługą. Reklama kontekstowa polega też na zamieszczaniu dedykowanego linku w pobliżu profilu zainteresowanych osób na portalach społecznościowych.
Zamówienie chociaż raz towaru w firmie wysyłkowej powoduje zalew wiadomości o kolejnych produktach, innych możliwościach wysyłkowych, i tak dalej. Internet i portal reagują błyskawicznie. Za tymi wszystkimi ruchami stoi firma reklamowa, która w ten sposób nabija portfel, swój rzecz jasna, nie internauty.